Od czego by zacząć...
Po pierwsze jestem pegazem. Urodziłam się rodzinie żyjącej w dostatku i szczęściu. Moja matka była jednorożcem, a ojciec unipegiem.
Cóż... Któregoś dnia za sprawą jakiegoś uroku, tata zabił mamę i moją siostrę - jednorożca. Mój brat - zwykły koń - uciekł gdzieś.
Ja poleciałam go szukać. Było to bezskuteczne.
W końcu zatrzymałam się tu. Ta dolina nie miała żadnej nazwy, więc "ochrzciłam" ją Kryształową Doliną, ponieważ w strumieniach i nad morzem jest mnóstwo złóż kryształu, diamentu i innych kamieni szlachetnych i półszlachetnych.
Oznaczyłam moje tereny i zaczęłam czekać na inne konie, które będą tędy przechodzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz